facebook

Przeczytaj artykuły o wybranej marce

testy aut nowych
testy aut używanych
Felietony » Felieton #2: Łomża wreszcie dostanie obwodnicę! Szlak na Mazury będzie normalny. Tylko jedno ale...

Felieton #2: Łomża wreszcie dostanie obwodnicę! Szlak na Mazury będzie normalny. Tylko jedno ale...

Kategoria: Felietony|Komentarze: 0|Data: 2017-04-01 00:25:53

Uwaga wszyscy miłośnicy wypoczynku na Mazurach i Warmii. Wiemy, że wprost uwielbiacie posilić się w połowie drogi z Warszawy przystając w Łomży w pewnej charakterystycznej restauracji z literą M w logo. W każdy ciepły weekend parking pod tym przybytkiem gęstnieje tak, że Tokio wygląda przy tym na coś zarządzanego przez sołtysa. Jednak ten piękny przystankowy zwyczaj zostanie niebawem utrudniony. GDDKiA rozpisała właśnie dwa przetargi na budowę obwodnicy Łomży, która będzie częścią trasy Via Baltica. Zdecydowanie należy się tą wiadomością cieszyć: obwodnicę Łomży obiecano jeszcze gdy Faraon sprawdzał czy na Piramidę Cheopsa też można brać MDM. Wybudowanie obwodnicy Łomży postawi jednak przed wszystkimi pewne wyzwanie: Trzeba będzie nauczyć się nowej trasy zjazdu po burgery i frytki. Już teraz podpowiadamy: najlepiej z węzła Łomża-Zachód.

Oferenci mają dwa miesiące na złożenie ofert, a budowa ma zająć nie więcej niż 37 miesięcy od daty podpisania umowy (i pewnie jak to u nas kolejne 114 miesięcy na zamontowanie ostatnich trzech ekranów ochronnych). Oznacza to szybką budowę, zupełnie inaczej niż na przykład w przypadku obwodnicy Elbląga, którą budowano w okresach bardziej pasujących do skali kosmologicznej niż czegokolwiek normalnego. Przysięgam, że pierwsze wykopy pod tym miastem pamiętam jadąc jeszcze jako dziecko Autosanem nad morze. Tak dawno: a mimo to jadąc tamtędy ostatnio widziałem że też coś tam kopali.
 
Wróćmy jednak do trasy na Mazury. Długo oczekiwana obwodnica Łomży rozładuje nie tylko weekendowe korki w tym mieście, ale też ogromny ruch pojazdów klasy TIR pędzących w (i z) kierunku państw bałtyckich. Kierowcy ciężarówek wciąż wybierają bowiem drogę przez Łomżę, dosłownie rozjeżdżając tamtejszą ulicę Wojska Polskiego. Robią to nawet pomimo wieloletnich starań Białostoczan, którzy przekonywali wszystkich, że ich droga jest lepsza, a przez Łomżę nie ma prawa nic jeździć. Mało kto ich jednak rozumiał (nie wiem, może akcent?), co często pokazuje frekwencja na rozjazdach obwodnicy Ostrowi Mazowieckiej. Kierunek białostocki daje sporą szansę na nazwanie drogi Via Belarussia, ale na pewno nie Baltica. Po prostu przez Łomżę jest bliżej i basta. Nie denerwujcie dla mnie.
 
A będzie to piękna obwodnica. Jej częścią ma być most na rzece Narew, który stanie się najdłuższym takim obiektem w województwie mazowieckim. Przepraszam, podlaskim. Będzie on miał aż 1206 metrów długości. Oczywiście projekt uwzględnia kluczową infrastrukturę -przepusty dla zwierząt i jeszcze kilka przepustów dla zwierząt. Nawierzchnia ma być zaróno asfaltowa jak i betonowa, zależnie od odcinka. Podpisanie umów planuje się na I kwartał przyszłego roku, a z czasu realizacji wyłączone są miesiące zimowe. Warto przy okazji wiedzieć, że trwają prace na Mazowiecko-Podlaskim odcinku ekspresowej S8 dzięki czemu faktem rychło stanie się połączenie Warszawy i Białegostoku drogą ekspresową. Gdy dojdzie do tego wybudowanie szosy Via Baltica i jej połączeniez S8 okaże się, że nagle północno-wschodnia Polska jest bardzo dobrze skomunikowana z resztą kraju. To ważne, bo w razie ataku Rosji na Litwę, Łotwę i Estonię łomżyńska restauracja na M zyska ogromne tabuny kolejnych, dodajmy bardzo się śpieszących klientów. A wtedy nawet dwa pasy do Łomży mogą nie wystarczyć.
 
Notabene można by się wtedy zastanowić, może lepiej niech ten nowy most też będzie za słaby na czołgi? Z drugiej strony nie dalej jak wczoraj miały przez te rejony Polski przejechać amerykańskie i brytyjskie wozy bojowe piechoty jadące do Orzysza i Łomżę ominęły właśnie ze względu na nośność obydwu łomżyńskich mostów. Jak to więc rozwiązać, decyzje, decyzje...
 
 
Oby tylko to nie był most dla nich, bo będzie "pażałstia burgiera"
 
No nic, planiści będą się zastanawiać, a Wy po prostu pamiętajcie -w razie czego celujcie (oby nie dosłownie) w węzeł Łomża-Zachód. 
 
P.S. Paradoksalnie jadąc kiedyś nową obwodnicą zobaczycie z oddali więcej Łomży, niż przejeżdżając przez nią teraz Aleją Legionów (przelot Ostrów Maz. - Augustów). To akurat droga, która -chociaż geograficznie idzie prze środek miasta- jest jak "przelotówka" na obrzeżach. Miasto ma do zaoferowania o wiele więcej, niż stamtąd zobaczycie. To jak ocenić Warszawę po jednej dzielnicy. Może warto jadąc na Mazury zjechać na chwilę w bok, choćby by sprawdzić, czy jest do wyboru jakaś inna gastronomia. A ręczę, jest i to dobra.
 

Tekst: MD   Zdjęcia: DF08 - Wikipedia, Vitaly Kuzmin -Wikipedia
 
 

 

Komentarze:

Brak komentarzy
Zaloguj się aby dodawać komentarze