facebook

Przeczytaj artykuły o wybranej marce

testy aut nowych
testy aut używanych
Testy: Auta nowe » Jaki jest nowy Rapid? Recenzja: Skoda Rapid 1.4 TSI DSG

Jaki jest nowy Rapid? Recenzja: Skoda Rapid 1.4 TSI DSG

Kategoria: Testy: Auta nowe|Komentarze: 0|Data: 2013-06-08 18:33:24

Nasz „dzisiejszy bohater” narobił sporo zamieszania na rynku już długo przed pojawieniem się w salonach sprzedaży. Było o nim głośno w internecie i gazetach, wszyscy byli ciekawi tego nowego pomysłu Czechów na wypełnienie luki w ofercie między Fabią, a coraz bardziej rozrastającą się Octavią. I oto jest: nazwa Rapid -już kiedyś użyta przez Skodę do nazwania jednego ze swoich modeli- powróciła. Nowa Skoda, nowe logo, nowe wydanie starej koncepcji zaoferowawnia klientom czegoś międzyklasowego, trudnego do jednoznacznego przyporządkowania. Rapid podzespołowo ma w sobie sporo z mniejszej Fabii, wyglądem przypomina z kolei Octavię. Czego bliżej jest zatem ten samochód? Spróbujmy na to pytanie odpowiedzieć.

Skoda Rapid 1.4 TSI DSG Elegance   fot. Agencja 10,5

Auto za rozsądną cenę?

Zacznijmy od kosztów, bo przecież zanim ktoś będzie w stanie nacieszyć się nowym Rapidem w pełni, przestudiuje zapewne cennik - wypada przecież wiedzieć ile za nowe cacko przyjdzie zapłacić. Tu okaże się, że bez zniżek Rapid nie jest taki tani, jak chciałoby się by był. Druga wersja wyposażenia Ambition (z seryjną klimatyzacją) i z najmocniejszym silnikiem z serii 1.2 TSI (105 KM) to wydatek niemal  60 tysięcy złotych. To zdecydowanie za drogo, kwota ta pozwala zakupić podstawową Octavię, model jeszcze nowszy niż Rapid, większy i bardziej wyszukany (szczególnie zawieszeniowo).  Podstawowa wersja Active z silnikiem 1.2 TSI 75 KM kosztuje 47 tysięcy, mocniejsza 85 konna odmiana 52 tysiące. Pamiętać należy, że Active oznacza –o zgrozo- brak seryjnej klimatyzacji, za którą trzeba wyłożyć bez upustów horrendalną kwotę 4800 złotych. Byłoby to zupełnie bez sensu, gdyż dopłacenie do wyższej wersji mającej ją w standardzie, to już przy tym groszowa sprawa. Ceny Rapida zatem nie powalają (na pewno nie pozytywnie), za wspomniane wyżej kwoty można już pokusić się o sporo modeli klasy kompakt, mocniejszych i lepiej wyposażonych.

 

Rapid jest klasycznie wyglądającym samochodem o bardzo wyważonych, dorosłych proporcjach

Sytuacja zmienia się jednak po przeanalizowaniu upustów. Skoda najwyraźniej szybko dostrzegła, że Rapid nie ma żadnych szans na rynku z takim cennikiem i szybko poprawiono sytuację. Teraz do wersji Active przewidziano specjalny pakiet za 1600 złotych, zawierający klimatyzację i radio „Blues”, a od cen katalogowych można otrzymać rabat 4700 złotych.  Ile zatem kosztuje rozsądny Rapid? Podstawowy 75 konny model bez klimatyzacji tanieje w tym momencie do niewiele ponad 43 tysięcy, ale ciężko nazwać rodzinne, spore auto z ogromnym bagażnikiem rozsądnym, jeśli ma przyśpieszać do stu kilometrów na godzinę w 14 sekund i nie oferować podróżnym klimatyzacji. Zatem należy „przeskoczyć o oczko wyżej”, do wersji 85 KM i pakietu za 1600 złotych: takie auto przyśpieszy do setki w 11.8 sekund, spali raczej nie więcej niż słabsza wersja, a w lato nie będzie służyć za rodzinny piekarnik. Cena wyniesie 49 tysięcy: to wciąż nie okazja stulecia, ale kwota ta wydaje się o wiele rozsądniejsza i pozwala zacząć dyskusję o zaletach nowej Skody.

Co ma wspólnego Kopciuszek z Rapidem? Wróżkę-Czarodziejkę

A zalet jest dużo. Jeśli zastanowić się nad tym czym w istocie jest Rapid, jest to faktycznie połączenie pewnych rzeczy z Fabii (część podzespołów) i filozofii z Octavii (wygląd, rozmiary). W dużym uproszczeniu, można powiedzieć, że to trochę taka Skoda Fabia po odwiedzinach czarodziejki (tej od Kopciuszka), która spełniła życzenie tej małej Czeszki. Nietrudno zgadnąć jak ono brzmiało: „chcę być jak Octavia, duża i poważna”. Wróżka zrobiła co mogła i trzeba przyznać, zna się na swojej pracy. Rozwiązania w zawieszeniu i jego charakterystyka zostały podobne, technologiczne skomplikowanie całości raczej też, ale nadwozie faktycznie zmieniło się w małą Octavię. Ogromny bagażnik, niesamowita ilość przestrzeni na nogi dla pasażerów tylnej kanapy, sporo miejsca nad głową, bardzo przyzwoita przestronność z przodu: to wszystko „wyczarowała wróżka”, a co więcej (sprawdziliśmy) zalety te nie znikają po godzinie dwunastej. Albo więc Kopciuszka bezczelnie oszukano, alb wróżka solidnie poćwiczyła i jej czary trwają teraz dłużej.

 

Auto nie cierpi na coś co można nazwać przerostem wysokości bryły, jest z wyglądu przysadziste i dojrzałe

Co najbardziej niesamowite, wszystkiego tego nie osiągnięto przez „nadmuchanie auta” na wysokość, co niektóre małe auta (szczególnie sedany) czyniło nieco kuriozalnymi z wyglądu. Skoda jest w istocie bardzo przysadzistym samochodem, a po zajęciu miejsca za kierownicą, wrażenie to jeszcze się pogłębia i nie znika wraz z pokonaniem pierwszych kilometrów. Za kierownicą Rapida poczujemy sie jak w oldschoolowym sedanie, pewnie pokonującym zakręty, trzymającym swoich pasażerów blisko asfaltu, pewnie skręcającym dzięki nisko położonemu środkowi ciężkości. Niezła i niepopularna w naszych czasach sztuka: udało się zrobić auto relatywnie nieduże z zewnątrz, a bardzo przestronne w środku, bez zatracenia doskonałych, klasycznych proporcji. Widać to, jeśli popatrzą Państwo na zdjęcia, linia Rapida wyraża to wszystko sama. Żadna część samochodu nie dominuje proporcjami nad inną. Ten stylistycznie nieskomplikowany samochód przekonuje do siebie właśnie tym wrażeniem, a także ponadczasową, stonowaną linią, ozdobioną kilkoma urozmaicającymi detalami, na przykład dość ciekawymi światłami tylnymi wraz z przetłoczeniami na klapie bagażnika, identycznymi jak w nowej Octavii.

 

Całe auto bardzo przypomina Octavię

Kokpit jest zaprojektowany tak, by utrzymać wspomniane wrażenie „przysadzistego”, klasycznego samochodu i w tej roli sprawdza się znakomicie. Tradycyjnie dla Skody, można się spodziewać wszystkich schowków i przełączników tam gdzie zawsze były. W obrębie okolic tunelu środkowego i pod konsolą środkową mozna położyć sporo drobiazgów, a schowek przed pasażerem jest dość pojemny. Zabrakło jednak trochę detali i lepszego wykończenia, bo o ile do spasowania ciężko mieć zastrzeżenia, same plastiki mogły być nieco lepsze. Co prawda to bolączka wielu samochodów na rynku, również droższych, ale przynajmniej górna część kokpitu z przodu mogła być wykonana z miekkiego materiału, mniej odbijającego się w szybie. Boczki drzwi pozbawiono całkowicie obić materiałowych, co też jest na rynku coraz częstszą praktyką. Póki jednak siedzenia nie będą z plastiku jak w autobusach miejskich, ciężko stawiać tą sprawę na ostrzu noża. Niemniej, miekki welur i tony materiału na drzwiach to już najwyraraźniej przeszłość i trzeba się będzie z tym pogodzić.

 

Wnętrze proste, nieco monotonne i twarde, ale dobrze spasowane i funkcjonalne

Drożej nie musi znaczyć ładniej

Co ciekawe, porównując kolejne wersje Rapida, okazuje się, że ani Elegance ani Ambition nie różnią się aż tak znacząco wyglądem wnętrza od siebie. Fotele, obszycie kierownicy czy gałki zmiany biegów, malutkie wstawki w okolicy nawiewów, czy dotykowy ekran, to właściwie wszystkie detale jakimi mogą się różnić poszczególne wersje. Nie ma w droższym Rapidzie (testowy to wersja Elegance) ani większych wstawek na konsoli środkowej, ani obicia drzwi. Z tej perspektywy, im tańszy Rapid tym lepszy, bo dopłata do bogatszej wersji nie wiąże się z milowymi krokami w kierunku poprawy estetyki wnętrza, a przecież czarne klamki wewnętrzne zamiast chromowanych można spokojnie przeboleć, albo tanim kosztem wymienić. Nielakierowane klamki i lusterka z zewnątrz również. W testowym Rapidzie jednak nie było takiej potrzeby: to wersja Elegance, zasadniczo mająca wszystko, co potrzebne. Aczkolwiek, klimatyzacja automatyczna jest jednostrefowa, a elektrycznymi szybami z tyłu nie da się kierować, bo oszczędzono na dwóch dodatkowych przyciskach na drzwiach kierowcy. W tej sytuacji korbka jest równie dobra, a jej napęd jakże przecież ekologiczny.

 

Stylistyka kokpitu przypomina najnowszą Octavię III

Jak bardzo Rapid jest „rapid”?

Najlepsze w testowym Rapidzie było to, co pod maską. Testowa wersja to 122 konne 1.4 TSI z 7-biegową skrzynią DSG. Podobnie jak w testowanej przez nas Fabii RS, skrzynia spisuje się niesamowicie. Prędkość z jaką zmienia przełożenia robi wrażenie, a siódmy bieg powoduje, że na autostradzie nikt nie powie, że obroty podróżne są za wysokie. Co ciekawe, jeśli nie przełączymy skrzyni na tryb SPORT, lub nie damy jej znać zdecydowanym wciśnięciem gazu, że ma być szybko, skrzynia trzyma samochód i silnik w ryzach. W efekcie poruszamy się w zakresie obrotów nie przekraczającym 2 tysięcy, a często ledwie przekraczającym 1.5 tysiąca. Auto jest wtedy bardzo ciche i –co było zaskoczeniem- ponadprzeciętnie oszczędnym. Jeśli jednak wciśnie się gaz mocniej, na trasie można wyprzedzić niemal w każdej rozsądnej sytuacji, i to się faktycznie dzieje dosyć RAPIDLY, czyli szybko. Pamiętać tylko należy o zawieszeniu, jest bardzo poprawne, ale nie wyszukane i raczej sztywne, zapewnia jednak niezły komfort i dobrą przyczepność. Dobrze ocenić sytuację na drodze pomoże też poprawna jak na hatchbacka widoczność, zastrzeżenia mozna mieć tylko do tylnej szyby, która zaczyna się bardzo wysoko –co jest wymuszone wysokim bagażnikem.

 

Zegary bardzo ładnie prezentują się w nocy, w świetle dnia ich kolor jest nieco monotonny

 

Podsumowanie: czym jest Rapid? Zależy od...pieniędzy

Dzieło Czechów i czarodziejskich mocy znajomej Kopciuszka należy rozpatrywać z dwóch perspektyw, przed rabatami i po.

Przed obniżkami jest to horrendalnie droga, wyrośnięta Fabia, próbująca ukryć fakt, że sporo z jej korzeni pochodzi z klasy B. Oczywiście Fabia jest dobrym samochodem, ale doklejenie jej bagażnika nie powinno jednak windować cenę niemal do poziomu Octavii (porównując podobne silniki). To już ciężko nazwać okazją, a niepromocyjna dopłata 4800 zł do klimatyzacji rodzi pytanie ile części ze złota i innych drogocennych kruszczów musiało być użytych do jej produkcji i czy  faktycznie koniecznie trzeba było finanoswać udział NASA w jej projektowaniu.

Za to w cenach promocyjnych, sytuacja bardzo się zmienia. Ponoć pieniądze szczęścia nie dają, w przypadku Rapida pozwalają jednak całkiem zmienić spojrzenie. 4700 złotych to mniej więcej akurat tyle, ile mniej na co dzień powinien kosztować ten samochód, a klimatyzacja z radiem za 1600 złotych to też już normalna cena, za normalną przecież technologię. Za te pieniądze mozna dostrzec już zalety tego samochodu: ogromne wnętrze, dorosłe, przysadziste prowadzenie, dobrą ergonomię, poprawną widoczność, zwinność na mieście i adekwatne osiągi, począwszy od wersji 85 KM. Natomiast, jeśli ktoś ma do wydania więcej, np. 62 tysiące złotych na wersję Active, może już na własnej skórze przekonać się jaką wygodą jest skrzynia DSG i jak mocny, a zarazem oszczędny, może być motor 1.4 TSI.  

Jeszcze tylko te 1600 złotych dopłaty na klimatyzację z radiem ...chociaż przysięgamy, że śmiałek, który kupi Rapida za 60 tysięcy złotych i nie dopłaci do klimatyzacji, dostanie od naszej redakcji nasz firmowy breloczek z dedykacją za oryginalność.

Skoda Rapid przetestowwana została na odcinku 1500 km, była pewnym i funckjonalnym środkiem transportu

P.S. Są kraje, gdzie Rapid jest o wiele bardziej podobny do Fabii i VW Polo, polecamy zdjęcia Rapida przeznaczonego choćby na rynek Indii. Jest to nieco inne auto, krótsze i węższe, a wnętrze zaadaptowano z VW Polo. Europejski Rapid w tym względzie jest wyraźnie bliżej Octavii. 

ZALETY I WADY POJAZDU

Plusy:

  • Czytelne zegary, dobra egonomia
  • Dużo schowków, ogromny bagażnik
  • Przestronnośc, szczególnie w drugim rzędzie
  • Skrzynia DSG i silnik 1.4 TSI, mocny i oszczędny
  • Proporcjonalna, miła dla oka sylwetka
  • Pewne prowadzenie
  • Spasowanie plastików
  • Korzystne promocje

Minusy:

  • Nieco smutna, jednolita stylizacja wnętrza
  • Niedostatki w widoczności do tyłu
  • Nieco za sztywne, dające się czasem usłyszeć zawieszenie
  • Cena bez rabatów zdecydowanie za wysoka
  • Twarde materiały wykończeniowe, brak obić materiałowych drzwi

Najważniejsze dane techniczne pojazdu:

Skoda Rapid 1.4 TSI 120 KM DSG Elegance

Zespół

Napędowy

Pojemność silnika

1390

Ilość cylindrów/zaworów ogółem

4 / 16

Moc maksymalna / przy obrotach

122 KM / 5000

Moment maksymalny / przy obrotach

200 Nm / 1550

Skrzynia biegów / ilość biegów

Automatyczna / 7

Napęd / Rodzaj paliwa

Przedni / Pb 95

Osiągi

Sprint 0-100 km/h / V-max (km/h)

9,5 sek./ 206 km/h

Średnie spalanie w mieście / w trasie/ z testu

7,4 / 5,2 / 6,8

Wymiary

Nadwozia

Rozstaw osi

2589mm

Długość

4483mm

Szerokość

1706mm

Wysokość

1461mm

Pojemność bagażnika/pojemność zbiornika paliwa

550 l/ 55 l

Rodzaj nadwozia / waga auta

liftback / 1230 kg

Zalecany olej

10w40

Ogumienie

215/45 R16

Lata produkcji

2012 -

Cena wersji podstawowej

47 950 zł (Active 1.2 MPI 75 KM)

Cena modelu testowego

80 310 zł (Elegance 1.4 TSI 120 KM DSG + dodatki)


Tekst: Marcin Dziekoński / SA     Zdjęcia: Agencja 10,5

Pozostałe zdjęcia Skody Rapid 1.4 TSI DSG Elegance

Skoda Rapid 1.4 TSI DSG Elegance

Komentarze:

Brak komentarzy
Zaloguj się aby dodawać komentarze