facebook

Przeczytaj artykuły o wybranej marce

testy aut nowych
testy aut używanych
Lexus » PIERWSZA JAZDA: Lexus RC F 5.0 V8 477KM podczas Lexus Driving Emotions

PIERWSZA JAZDA: Lexus RC F 5.0 V8 477KM podczas Lexus Driving Emotions

Kategoria: Lexus|Komentarze: 0|Data: 2015-04-20 09:22:48

Lexusowi przybyło w ofercie mocne coupe z silnikiem 5.0 V8 i mocą 477 koni mechanicznych, osiąganych "czysto", bez pomocy turbosprężarek. Choć elegancka linia auta może sugerować nastawienie na wygląd, czas przyśpieszenia od 0-100 km/h rzędu 4.5 sekundy zdecydowanie upewnia, że mowa o aucie sportowym. Lexus RC F jest obecnie dostępny w przedsprzedaży w cenie 360 tysięcy złotych, a więc w kwocie o 23 tysiące mniejszej od widniejącej w standardowym cenniku. Jeśli są Państwo ciekawi, co można otrzymać za tą kwotę, tym serdeczniej zapraszamy do lektury.

Mamy bowiem przyjemność przedstawić Państwu ten model bliżej. Dzięki uprzejmości firmy Lexus Polska mieliśmy możliwość zapoznania się z RC F na torze w Bednarach pod Poznaniem. Pomógł nam w tym ponadto bardzo kompetentny do takich zadań kierowca, bo sam Ben Collins. Nie zabrakło więc jazdy w stylu Stiga z Top Gear, w którego przez wiele lat wcielał się Ben. To nie była prezentacja typu "gadające głowy, rzutnik i auto na podeście". Był to sądny dzień dla wielu, bardzo wielu kompletów opon, a ich żywot mierzono w godzinach, nie w sezonach. Zapraszamy!

 

Lexus Driving Emotions

Prezentacja i jazdy testowe nowym RC F odbyły się podczas imprezy „Lexus Driving Emotions” zorganizowanej przez polski oddział marki Lexus na torze w Bednarach k. Poznania. Lexus postarał się, aby ten chłodny i wietrzny dzień pozostał w naszej pamięci na długo – nie ze względu na pogodę, lecz na moc atrakcji przygotowanych na torze, z których kulminacyjnym punktem była przejażdżka Lexusem RC F z Benem Collinsem za kierownicą.

 

Zanim jednak nadszedł ten wyczekiwany przez wszystkich moment, mogliśmy się zapoznać z innymi modelami Lexusa w specjalnie przygotowanych konkurencjach. Pierwszą z nich był drift Lexusem IS300h na dwóch płytach poślizgowych (okrągłej i prostej). Każdy mógł zasiąść za kierownicą i spróbować wprowadzić IS-a w kontrolowany poślizg.

Kolejną konkurencją w której również wykorzystywane były Lexusy IS300h był slalom nazwany „Siła F-Sport”. Głównym celem tej próby było wykazanie różnicy w prowadzeniu auta ze „zwykłym” zawieszeniem – IS300h Prestige i auta wyposażonego w usportowione zawieszenie – IS300h F-Sport. Trzeba przyznać, że auto w wersji F-Sport pokonywało szykanę i slalomy zdecydowanie szybciej i bardziej precyzyjnie od komfortowo zestrojonego auta w wersji Prestige, które miało tendencje do dość mocnego przechylania się w zakrętach.

Parkowanie NX-em – z pozoru dość łatwa konkurencja, w praktyce okazała się bardzo ciekawa i wymagająca precyzji. Otóż Lexus udostępnił do tej próby NX-a 300h z szybami zaklejonymi czarną folią. Osoby podejmujące wyzwanie zaparkowania go, musiały całkowicie zaufać technice, gdyż korzystać mogły tylko z kamer zamontowanych w aucie. Kamery obejmowały kąt 360 stopni i szczegółowo pokazywały co znajduje się w najbliższym otoczeniu auta. Dzięki ich pomocy zaparkowanie NX-a tyłem na pomoście o szerokości większej jedynie o 30mm od szerokości auta, okazało się łatwiejsze niż można było się spodziewać.

Punktem kulminacyjnym imprezy był przejazd najnowszym dzieckiem Lexusa – modelem RC F, z ex Stigiem – Benem Collinsem za kierownicą. Ben Collins zabrał nas w kilkuminutową, pełną przeciążeń i pisku palonych opon przejażdżkę po specjalnie ustawionym torze do Gymkhany. Collins wykorzystywał w pełni potencjał RC F-a, a osoby siedzące na fotelu pasażera mogły podziwiać, jak wprowadza on to prawie 500 konne auto w kontrolowany poślizg, czy kręci „ósemki”. Niezapomniane wrażenia!

RC F

Wracając do głównego "bohatera" imprezy, czyli modelu RC F, trzeba stwierdzić, że jest to auto próbujące wpasować się w swego rodzaju klasyczną niszę, co może kojarzy się raczej z high-techem i hybrydami, model RC F jest w swoich założeniach wbrew pozorom bardzo klasyczny. Mamy tu bowiem auto tylnonapędowe z wolnossącym motorem V8 o pojemności 5 litrów. Konkurencja w tym segmencie cenowym oferuje najczęściej sporo mniejsze V6, wspomagane doładowaniem. Napęd jest przekazywany na tylną oś. Auto będzie można kupić w 3 wersjach wyposażenia: Elegance (383 400 zł) Carbon (451 700 zł) i Prestige (425 100 zł). Elegance to wersja najtańsza, wypośrodkowana, Prestige pozycjonuje auto na eleganckie i reprezentacyjne (seryjny jest tu prestiżowy system audio Mark Levinson), a Carbon – najdroższa – na tor. To właśnie w tej wersji seryjny jest sportowy dyferencjał TVD z systemem wektorowania momentu obrotowego.

RC F jest autem niewątpliwie bardzo atrakcyjnym wizualnie, z przodem typowym dla nowej linii Lexusa, a więc ciężkim do podrobienia, czy pomylenia z czymkolwiek innym. Można się właściwie przyczepić jedynie do tego, że wnętrze jest podobne do tego w innych modelach Lexusa, a być może można było tu zrobić coś trochę bardziej wyróżniającego model z gamy, bardziej sportowego.  Z drugiej strony, RC F prócz bycia autem sportowym, jest też bardzo elegancki, wręcz reprezentacyjny i w tej kwestii stylistyka kokpitu uzupełnia się z designem nadwozia.

W kwestiach prowadzania, auto z Benem Collinsem na pokładzie pokazało, że jest w stanie perfekcyjnie wykonać wszystko, czego może wymagać od niego tor. Auto spodoba się też miłośnikiem czystej mocy, bez "wspomagaczy". Mimo kojarzenia się Lexusa z nowinkami technologicznymi i napędem hybrydowym tutaj mamy przede wszystkim pojemność silnika V8: 5 litrów, żadnych turbin, napęd na tył, guzik do wyłączenia Anioła Stróża i kropka. Puryści z mottem życiowym "no replacement for displacement" będą tym zachwyceni.

Przykładowo, nieco mocniejszy dzięki dwóm turbosprężarkom (ale też wyraźnie droższy, bo sięgający niemal 500 tys. zł.) Nissan GT-R ma 3.8 litra i jest to już V6. Z kolei najtańsze BMW 6 coupe (380 tys. zł.) ma silnik 4.0 R6 o mocy 320 KM, a by dostać V8 (450 KM) trzeba zapłacić prawie 450 tysięcy złotych. Widać więc wyraźnie, że Lexus wpasował się w purystyczną niszę: za cenę od 383 tys. zł. (w przedsprzedaży 360 tys. zł.) dostajemy 5 litrowe V8 z 477 KM pod maską i choć jest to oczywiście wielki worek pieniędzy, w porównaniu z konkurencją jest to rozsądnie skalkulowana kwota. Warto też zaznaczyć, że auto okazało się wytrzymałe: jak zauważył Ben Collins, mimo 5 dniowej, stricte sportowej jazdy na torze auto nie zaliczyło ani jednej wymiany skrzyni biegów, co według niego jest mocnym dowodem na solidność auta.

Na koniec pragniemy w imieniu Redakcji podziękować firmie Lexus Polska, w szczególności Pani Monice Małek, a także wszystkim osobom, które przyczyniły się do organizacji imprezy, za jej przygotowanie i przeprowadzenie. Był to przykład wspaniale zorganizowanego wydarzenia dużego formatu.

Dziękujemy również Panu Benowi Collinsowi i zapraszamy do przeczytania naszego wywiadu z nim, który opublikujemy za tydzień na naszej stronie.

Najważniejsze dane techniczne pojazdu:

Lexus RC F 5.0 V8 477 KM

Zespół

Napędowy

Pojemność silnika

4969 cm3

Ilość cylindrów / zaworów

8 / 32

Moc maksymalna / przy obrotach

477 KM / 7100

Moment maksymalny / przy obrotach

530 Nm / 4800-5600

Skrzynia biegów / ilość biegów

automatyczna / 8

Napęd / Rodzaj paliwa

tylny / Pb98

Osiągi

Sprint 0-100 km/h / V-max (km/h)

4,5 sek. / 270 km/h

Zużycie paliwa: miasto / trasa / mieszane

Zużycie paliwa z testu: miasto / trasa / mieszane*

16,1 / 7,8 / 10,8

-,- / -,- / -,-

Wymiary

Nadwozia

Rozstaw osi

2730 mm

Długość

4705 mm

Szerokość

1845 mm

Wysokość

1390 mm

Pojemność bagażnika / pojemność zbiornika paliwa

366 l/ 66 l

Rodzaj nadwozia / masa własna

coupe / 1765kg

Emisja CO2

252 g/km

Ogumienie

255/35 R19 przód

275/35 R19 tył

Cena wersji podstawowej*

RC F Elegance

383 400 zł

Cena modelu testowego

b.d.

* Cena bez rabatu w przedsprzedaży. Rabat w przedsprzedaży 23 000 zł.


Tekst: Marcin Dziekoński i Piotr Zaleski / SA                zdjęcia: Agencja 10,5

Pozostałe zdjęcia Lexus Driving Emotions:

Zdjęcia:

Komentarze:

Brak komentarzy
Zaloguj się aby dodawać komentarze