facebook

Przeczytaj artykuły o wybranej marce

testy aut nowych
testy aut używanych
Renault » TEST: Renault Twingo 1.0 TCe 70 Intens - mały, zwrotny i ładniutki

TEST: Renault Twingo 1.0 TCe 70 Intens - mały, zwrotny i ładniutki

Kategoria: Renault|Komentarze: 0|Data: 2015-05-18 09:02:45

Obecna generacja Renault Twingo to już numer trzy, ale w kilku kwestiach przeciera szlaki jako pierwsza. Ma bowiem pewną cechę szczególną, wspólną zarówno dla Porsche jak i Malucha: silnik z tyłu i napęd na tylną oś! Jest to też zarazem pierwsze Twingo z nadwoziem pięciodrzwiowym, a na rodzinnej fotografii stał by obok niego Smart forfour -jego brat bliźniak (kuzyn fortwo też). Dumni rodzice, Renault i Daimler, niejednego zaskoczyli swoim mariażem. Zobaczmy co do zaoferowania ma francuskojęzyczna połowa rodzeństwa.

Renault Twingo    zdjęcia: Agencja10,5

Bliźniaki owszem, ale pewne różnice są. Renault ma regulację kolumny kierownicy w standardzie, odrobinę większy bagażnik (Renault jest minimalnie dłuższe, choć rozstaw osi jest ten sam), są też drobne różnice stylistyczne i zdecydowanie nie drobne cenowe: Renault jest dużo tańsze. Zasadniczo jednak jest to ta sama konstrukcja. Dodajmy bardzo oryginalna.

Ciężko nie zacząć od sprawy najciekawszej, czyli zespołu napędowego. Trzeba nauczyć się otwierania maski tego auta (czy raczej odchylania), a i tak lekcja ta zda się na nic, bo silnika pod nią po prostu nie ma. Motor 1.0 o mocy 70 KM (dostępny jest też mocniejszy 90 konny 0.9 TCE) zlokalizowano pod podłogą bagażnika, z przodu możemy sobie tylko uzupełnić płyny, bo reszty tego co powinno się składać na silnik tam nie uświadczymy. Na całym manewrze stracił bagażnik, który jest płytki, zyskała za to zdecydowanie zwrotność.

To naprawdę trzeba poczuć: zawracanie Twingo ma coś z magii, a magię tę można zmierzyć średnicą zawracania 8,59 metrów. Brak silnika z przodu oddał miejsce kołom, które niemal stają w poprzek. Tam gdzie trzeba było dobrze wyliczyć skręt, teraz zostaje ogromny zapas miejsca. Twingo to mistrz zawracania.

Efektem ubocznym tak wielkiej zwrotności jest większa ilość obrotów kierownicy od oporu do oporu, ale traktowanie tego jako wady, byłoby głupotą. Skoro auto oferuje dodatkową zwrotność w stosunku do innych samochodów, logicznym jest, że i zakres pracy kierownicy będzie większy. Nie jest to też wielki problem dlatego, że układ jest wspomagany tak mocno, że zareaguje chyba nawet na samą siłę woli, czy spojrzenie. A już na jeden palec na pewno. Kolejną kwestią jest inne prowadzenie: praktycznie wszystkie małe auta mają napęd na przód, a tu taka niespodzianka.

Twingo prowadzi się dobrze, ale czasem czuć, że tylna oś dźwiga spory ciężar (silnik, płyta oddzielająca). Mniej wprawny kierowca mógłby też mieć problem na śliskich nawierzchniach, ale tu do akcji wkracza elektronika, która ingeruje bardzo mocno i praktycznie uniemożliwia jakąkolwiek zabawę, a nie da się jej wyłączyć. Jeśli więc ktoś twierdzi, że Twingo nadaje się do driftu, w najlepszym razie jest to Prima Aprilis.

Kontrowersje budzi też w wielu testach spalanie auta, w których często pada stwierdzenie, że Twingo pali za dużo. Chyba wiemy skąd ten efekt. Mając do wyboru charakterystykę miasto-trasa konstruktorzy zazwyczaj decydują się na kompromis. Przełożenia Twingo są dobrane wyraźnie do jazdy miejskiej, przy czym nawet w takim środowisku dynamiczna jazda zdecydowanie się nie opłaca, bo auto jeżdżone ostrzej jest bardzo narażone na wzrost spalania. Receptą jest nie wychodzenie znacząco poza ramy komfortowej i cichej prędkości 100 km/h na trasie (również ze względu na hałas) i spokojna jazda w mieście, a wtedy auto może wreszcie mile zaskoczyć. Wiać więc, że auto ma tu dwa oblicza i stąd zapewne w internecie wiele dziennikarskich opinii o wysokim spalaniu, nawet między 7 a 8 litrów, a taki zakres cechuje bardziej auta kompaktowe, a nie segment A, który jest miejski.

Wszystko zależy zatem od zrozumienia charakteru auta i dopasowaniu go do własnych potrzeb. Wozu segmentu A nie kupuje się do szybkich, autostradowych przejazdów i częstej jazdy na wysokich obrotach, ale do spokojnej jazdy miejskiej. Tak używane Twingo zadowoli się akceptowalną ilością paliwa, zdecydowanie poniżej 7 litrów, czasami nawet poniżej 6, jeśli miasto jest nieduże i rzadko poruszamy się w nim prędkościami wyższymi niż dozwolone. Natomiast mocniej dociśnięta jednostka 3 cylindrowa faktycznie szybko zacznie zdradzać objawy picia za dużo i puści -jak to często wtedy bywa- rodzinę z torbami. Dynamika powiedzmy sobie szczerze też stawia auto w szeregu dla osób o stonowanych potrzebach.

Wnętrze samochodu można porównać sobie ze Smartem i zobaczyć jak bardzo oba pojazdy są ze sobą spokrewnione. Zmiany są kosmetyczne i ciężko tu wskazać zwycięzcę w kategorii ładniejszy/brzydszy. Twingo ma inne nawiewy, i to chyba najłatwiej zauważyć. W testowym Renault znalazł się zmyślny wynalazek w postaci schowka przed pasażerem który jest w istocie torbą, którą można sobie wyjąć i zawiesić na ramię. Oczywiście wzór torby jest możliwie uniwersalny, a sama torba, pojemna i ustawna. Większość Twingo ma jednak zwykłe schowki.

Pozostałe elementy wnętrza mają ciekawe wzornictwo, ale też nie kosztem ergonomii. Wszystkie wskaźniki i przełączniki są czytelne i nie sprawią problemu. Bardzo wysokie noty można przyznać również tapicerce, która ma i wygląd i jakość. Plastiki również, choć twarde, wyglądają dobrze i są spasowane poprawnie. Przestronność z przodu jest bardzo dobra. Gorzej z tyłu i tam tez mocniej odczuwa się nierówności drogi.

Ostatnie słowa testu -nietypowo, bo zazwyczaj od tego zaczynamy- należą się wyglądowi samochodu, a to na pewno jego mocna strona. W zasadzie z każdej strony samochód przyciąga uwagę, przy czym najbardziej wyraziście wygląda z przodu (bezkompromisowa kreska z ładnymi wlotami powietrza i dużym logo), najbardziej elegancko z tyłu (szklana klapa bagażnika), a najdziwniej z boku (małe auto, a jednak drzwi z tyłu są, klamki w słupkach, wysoko poprowadzona linia okien). Sporo tu inspiracji konceptami Twin'Z i Twin'Run. Proporcje nadwozia i linia bocznych, tylnych okien przywodzi też na myśl motywy z Renault 5.

Podsumowanie i koszty

Renault Twingo jest autem uroczym o awangardowej stylistyce, ale i tak najwięcej oryginalności znajdziemy nie w wyglądzie, lecz w całej koncepcji tego wozu. Silnik z tyłu i napęd na oś tylną to jest naprawdę coś, co widzi się rzadko. Co więcej, auto dzieli DNA z nowymi Smartami, będąc zarazem od nich sporo tańsze. Twingo można kupić dużo taniej. Najtańsza wersja Life 1.0 kosztuje 35 tysięcy złotych, najdroższa 0.9 Intens 45 900 zł. Tam gdzie kończą się ceny Twingo nawet nie zaczynają się ceny Smarta forfour. Do ideału brakuje mniejszego spalania i możliwości wyłączenia układów kontroli trakcji. Natomiast prawdziwą rewelacją jest średnica zawracania i wygląd, a cena nie rujnuje portfela. 35 tysięcy złotych za wersję podstawową to praktycznie tyle co za Skodę Citigo. Szczególnie w porównaniu z cennikiem Smarta mamy tu prawdziwą okazję do chcących się wyróżnić z drogowego tłumu.

Plusy

  • rewelacyjna średnica zawracania
  • awangardowy koncept silnika z tyłu
  • ciekawa stylistyka
  • wnętrze i fotele
  • cena

Minusy

  • spalanie akceptowalne tylko przy spokojnej jeździe
  • dziwne, choć na szczęście szybkie otwieranie maski
  • nie dająca się wyłączyć kontrola trakcji
  • słaba dynamika w trasie
  • nieco ociężały tył

Najważniejsze dane techniczne pojazdu:

Renault Twingo 1.0 TCe 70 Intens

Zespół

Napędowy

Pojemność silnika

999 cm3

Ilość cylindrów / zaworów

3 / 12

Moc maksymalna / przy obrotach

70 KM / 6000

Moment maksymalny / przy obrotach

91 Nm / 2850

Skrzynia biegów / ilość biegów

manualna / 5

Napęd / Rodzaj paliwa

tylny / Pb95

Osiągi

Sprint 0-100 km/h / V-max (km/h)

14,5 sek. / 151 km/h

Zużycie paliwa: miasto / trasa / mieszane

Zużycie paliwa z testu: miasto / trasa / mieszane*

5,6 / 3,9 / 4,5

6,0 / 4,3 / 5,6

Wymiary

Nadwozia

Rozstaw osi

2492 mm

Długość

3595 mm

Szerokość

1647 mm

Wysokość

1557 mm

Pojemność bagażnika / pojemność zbiornika paliwa

219 l/ 35 l

Rodzaj nadwozia / masa własna

hatchback / 963kg

Emisja CO2

105 g/km

Ogumienie

205/45 R16

Cena wersji podstawowej

35 900 zł (Life 0.9 SCe 70)

Cena modelu testowego

50 550 zł (Intens 0.9 SCe 70    + dodatki)

* Test przeprowadzony w dniach 08 – 12.01.2015 na dystansie 888 km.


Tekst: Marcin Dziekoński / SA               zdjęcia: Agencja10,5

Pozostałe zdjęcia Renault Twingo:

Zdjęcia:

Komentarze:

Brak komentarzy
Zaloguj się aby dodawać komentarze