facebook

Przeczytaj artykuły o wybranej marce

testy aut nowych
testy aut używanych
Testy: Auta nowe » TEST: Skoda Kodiaq Style 2.0 TDI 190KM 4x4 DSG

TEST: Skoda Kodiaq Style 2.0 TDI 190KM 4x4 DSG

Kategoria: Testy: Auta nowe|Komentarze: 0|Data: 2017-09-26 18:23:28

Kodiaq to pod kilkoma względami wyjątkowy model Skody – jest pierwszym dużym SUV-em w historii marki, jest pierwszą 7-osobową Skodą i jest pierwszym modelem Skody, którego oświetlenie oparto wyłącznie na diodach LED. Sprawdziliśmy na przykładzie wersji Style z dwulitrowym dieslem pod maską jak w codziennym użytkowaniu spisuje się ten „czeski niedźwiedź”.

Stylistyka Kodiaq’a mimo masywnej bryły nadwozia nawiązuje do designu znanego np. z Superba. Znajdziemy tu więc ostro poprowadzone linie, przetłoczenia na masce, drzwiach i błotnikach oraz sporych rozmiarów grill i zgrabne reflektory. Tył zdobią bardzo ładnie narysowane lampy w kształcie litery C – element charakterystyczny dla wszystkich modeli Skody. Kodiaq to słusznych rozmiarów SUV, zatem koła też powinny być duże. Testowy egzemplarz postawiono na 19 calowych alufelgach z oponami 235/50.

We wstępie wspomniałem, że oświetlenie Kodiaq’a oparto w całości na diodach LED. Zgadza się, w tym aucie nie znajdziemy ani jednej tradycyjnej żarówki. Wszystko, począwszy od reflektorów i kierunkowskazów, a kończąc na podświetleniu schowka i lusterek w daszkach przeciwsłonecznych jest wyposażone w oświetlenie LED-owe. Niestety przednie reflektory full LED nieco mnie rozczarowały. Owszem świecą bardzo jasnym snopem, a ich zasięg jest bardzo dobry, lecz nie zastosowano w nich rozwiązania znanego z Superba. Dla przypomnienia – w Superbie (który jest wyposażony w biksenony) aktywny system oświetlenia podczas jazdy na światłach drogowych „wycina” w snopie światła luki, tak by nie oślepiać kierowców jadących z przeciwka lub bezpośrednio przed nami. W Kodiaq’u zamontowano jedynie automatyczne włączenie i wyłączenie świateł drogowych. Szkoda. Ponadto podczas jazdy na „długich” przed autem tworzy się swego rodzaju aureola, która nieco rozprasza uwagę kierowcy.

Wnętrze Kodiaq’a jak przystało na dużego SUV-a jest bardzo przestronne i jak to w Skodzie – wszystko jest uporządkowane i ergonomiczne. Kierowca ma przed sobą grubą i dobrze leżącą w dłoniach kierownicę, a za nią ładny zestaw analogowych zegarów (identyczny jak w Superbie i nowej Octavii). W centralnej części deski umieszczono dotykowy ekran systemu multimedialnego i panel automatycznej klimatyzacji. Natomiast przed fotelem pasażera znalazły się dwa sporych rozmiarów schowki. Wszystkie przełączniki są w zasięgu ręki i są dobrze oznakowane, co ułatwia obsługę. Plus należy się za zostawienie dwóch pokręteł przy ekranie dotykowym. Pokrętłem po lewej włączamy i wyłączamy system oraz regulujemy głośność multimediów, natomiast pokrętło po prawej służy do poruszania się po menu i do przybliżania/oddalania widoku mapy.

Kodiaq może być autem 5-cio lub siedmioosobowym. Przy wyborze wersji siedmioosobowej dostajemy dodatkowe dwa fotele wyciągane z podłogi bagażnika. Nie są one zbyt duże i wygodnie podróżować w nich będą jedynie dzieci lub osoby o drobnej budowie. Inaczej sytuacja przedstawia się w dwóch pierwszych rzędach. Przednie fotele są bardzo wygodne, a miejsca dla kierowcy i pasażera jest pod dostatkiem. Dodatkowo wyposażono je w elektryczną regulację i podgrzewanie. W drugim rzędzie miejsca jest aż nadto, a każdy pasażer dostaje oddzielny fotel z możliwością przesuwania przód-tył o 18 cm i z regulacją kąta pochylenia oparcia.

Po otwarciu elektrycznie sterowanej klapy naszym oczom ukazuje się ogromny bagażnik. Jego standardowa pojemność wynosi 720 litrów, a po złożeniu oparć foteli drugiego rzędu dostajemy do dyspozycji ponad 2000 litrów. Dodatkowo jeśli wyposażymy Kodiaq’a w składane oparcie fotela pasażera to będziemy mogli przewozić przedmioty o długości nawet 280 cm. W bagażniku nie zabrakło również siatek i uchwytów na zakupy. W testowym aucie na prawej ściance bagażnika zamontowano również przycisk po naciśnięciu którego spod tylnego zderzaka  wysuwa się hak holowniczy.

Skoda znana jest ze stosowania w swoich autach prostych i przydatnych rozwiązań zwanych „Simply Clever”. We flagowym SUV-ie marki nie mogło ich zabraknąć. Na pokładzie Kodiaq’a znalazła się oczywiście skrobaczka do szyb umieszczona pod klapką wlewu paliwa i dwa parasole w przednich drzwiach. Najciekawszym elementem jest jednak mechanizm wysuwający gumowe listwy ochronne na krawędzie drzwi. Nie jest to rozwiązanie elektryczne lecz mechanizm oparty na cięgłach i sprężynach – genialny w swojej prostocie i szybkości działania.

Skoda Kodiaq występuje w czterech wersjach wyposażenia – Active, Ambition, Scout i Style. Testowy egzemplarz został skonfigurowany w najbogatszej wersji Style i doposażony o niemal wszystkie elementy z listy opcji dodatkowych. Oprócz elementów wyposażenia spotykanych w innych modelach marki, Kodiaq’a wyposażono w trójstrefową klimatyzację z dodatkowym panelem sterującym przed fotelami drugiego rzędu, ambientowe oświetlenie wnętrza z możliwością wyboru jednego z dziesięciu kolorów oraz w system Area View i asystenta manewrowania z przyczepą. System Area View wykorzystuje szerokokątne kamery z przodu i z tyłu pojazdu oraz kamery umieszczone w obudowach lusterek i przekazuje widok 360 stopni wokół pojazdu na centralny wyświetlacz. Natomiast asystent manewrowania z przyczepą umożliwia łatwe zaparkowanie przyczepy. Wystarczy uruchomić system i na wyświetlaczu komputera pokładowego wybrać kąt pod jakim chcemy ustawić przyczepę, a elektronika zrobi resztę.

Gama silników obejmuje jednostki benzynowe 1.4 TSI o mocach 125 i 150 KM oraz 2.0 TSI 180 KM i silniki diesla 2.0 TDI o mocy 150 lub 190 KM. Testowy Kodiaq został wyposażony w najmocniejszy silnik w gamie – 2.0 TDI 190 KM i nową siedmiostopniową skrzynię DSG. Napęd na wszystkie koła przekazywany jest przy wykorzystaniu sprzęgła Haldex. Dzięki dużej mocy (190KM) i wysokiemu momentowi obrotowemu (400 Nm) osiągi tego SUV-a są przyzwoite. Kodiaq rozpędza się do „setki” w 8,8 sekundy i osiąga maksymalnie 209 km/h. Na przyzwoitym poziomie utrzymuje się też spalanie. Mimo iż auto waży prawie 1800 kg i ma napęd na wszystkie koła, to średnie spalanie na poziomie 7,3 litra można uznać za zadowalające. Wszystko ładnie, ale niestety nie obędzie się bez dwóch niewielkich minusów. Pierwszy dla zbyt nachalnego systemu Start&Stop wyłączającego silnik nawet podczas powolnego toczenia się… Drugi dla elektroniki sterującej układem przeniesienia napędu – przy próbie szybkiego ruszenia ze startu zatrzymanego elektronika zbyt długo myśli na która oś przekazać moc. W niektórych przypadkach mija ponad sekunda zanim auto zacznie jechać.

Ale kiedy Kodiaq już ruszy, to pomimo dużych rozmiarów i sporej wagi, bardzo pewnie się prowadzi. Układ kierowniczy precyzyjnie przekazuje kierowcy co się dzieje z przednimi kołami i działa z przyjemnym oporem. Adaptacyjne zawieszenie DCC w zależności od wybranego trybu jazdy może być przyjemnie miękkie (tryb Comfort) lub sztywne (tryb Sport). W autach wyposażonych w napęd na wszystkie koła mamy też do wyboru tryb Offroad wraz z asystentem zjazdu ze wzniesienia. Mi jednak najbardziej odpowiadał tryb Normal w którym zawieszenie było wypośrodkowane pomiędzy komfortowym a sportowym. Nieźle radziło sobie z wybieraniem nierówności i zapewniało wystarczający komfort i pewność prowadzenia bez zbytnich przechyłów nadwozia.

Ceny Skody Kodiaq zaczynają się od 92 400 zł za auto 5-osobowe w wersji Active, z silnikiem 1.4 TSI 125 KM, manualną skrzynią biegów i napędem na przednią oś. Dopłata do wersji 7-osobowej uzależniona jest od wyboru wersji wyposażenia i wynosi odpowiednio 4700 zł w Active lub 4000 zł w Ambition i Style. Ceny wersji Style startują z poziomu 126 400 zł, natomiast auto testowe z najmocniejszym dieslem, DSG i napędem 4x4 oraz doposażone niemal o wszystkie opcje dodatkowe zostało wycenione na 193 050 zł. Dużo jak za Skodę, ale należy pamiętać że w zamian otrzymujemy bardzo duży samochód z pełnym wyposażeniem. Jeśli chcielibyśmy kupić podobnie wyposażonego VW Tiguana (który jest zdecydowanie mniejszy) musielibyśmy zapłacić przynajmniej 10 000 zł więcej.

Flagowy SUV Skody okazał się być przestronnym, komfortowym i bardzo bogato wyposażonym autem. Mimo sporych gabarytów jeździ się nim łatwo, a nowoczesne systemy elektroniczne ułatwiają manewrowanie. Owszem cena testowego egzemplarza jest bardzo wysoka, ale cennik Kodiaq’a skalkulowany jest bardzo dobrze i każdy znajdzie opcję dla siebie. Widać to po ilości aut jeżdżących po drogach – jest ich coraz więcej. I z pewnością będzie ich przybywać, co uświadomiła mi rozmowa z zaprzyjaźnionym sprzedawcą z salonu Skody. Ten niewielki salon tylko w ciągu miesiąca sprzedał 18 Kodiaq’ów (głownie w wersji Style) i zebrał zamówienia na kilka następnych. Jeśli taka wysoka sprzedaż się utrzyma, to Kodiaq szybko może stać się bestsellerem w segmencie SUV.

Plusy:

  • Ładna stylistyka
  • Przestronne wnętrze
  • Ogromny bagażnik
  • Bardzo bogate wyposażenie
  • Rozwiązania „Simply Clever”
  • Pewne prowadzenie
  • Dobre osiągi
  • Akceptowalne zużycie paliwa
  • Dobrze skalkulowany cennik

Minusy:

  • Brak aktywnego systemu oświetlenia znanego z Superb’a
  • Mało komfortowy trzeci rząd foteli
  • Zbyt nachalnie działający system Start&Stop
  • Zbyt długa zwłoka przy próbie szybkiego ruszenia
  • Cena testowego egzemplarza

Najważniejsze dane techniczne pojazdu:

Skoda Kodiaq Style 2.0 TDI 190KM 4x4 DSG

Zespół

Napędowy

Pojemność silnika

1968 cm3

Ilość cylindrów/zaworów ogółem

4 / 16

Moc maksymalna / przy obrotach

190 KM / 3500-4000

Moment maksymalny / przy obrotach

400 Nm / 1750-3250

Skrzynia biegów / ilość biegów

Automatyczna / 7

Napęd / Rodzaj paliwa

4x4 / ON

Osiągi

Sprint 0-100 km/h / V-max (km/h)

8,8 sek./ 209 km/h

Zużycie paliwa:  miasto / trasa/ mieszane

Zużycie paliwa z testu: miasto/ trasa/ mieszane*

6,6 / 5,3 / 5,7

8,5 / 6,2 / 7,3

Wymiary

Nadwozia

Rozstaw osi

2686 mm

Długość

4697 mm

Szerokość

1882 mm

Wysokość

1673 mm

Pojemność bagażnika/pojemność zbiornika paliwa

720 l / 60 l

Rodzaj nadwozia / masa własna

SUV / 1795 kg

Emisja CO2

151 g/km

Ogumienie

235/50 R19

Cena wersji podstawowej

92 400 zł (Active 1.4 TSI 125 KM)

Cena modelu testowego

193 050 zł (Style 2.0 TDI 190 KM 4x4 DSG + dodatki)

* Test przeprowadzony w dniach 22-29.08.2017 na dystansie 1557 km.


Tekst: Piotr Zaleski / SA         zdjęcia: Agencja10,5

Pozostałe zdjęcia Skody Kodiaq:

Zdjęcia:

Komentarze:

Brak komentarzy
Zaloguj się aby dodawać komentarze