Przeczytaj artykuły o wybranej marce
TEST: Nissan Juke N-Design 1.0 DIG-T 114 6MT
Druga generacja Nissana Juke - ciekawego japońskiego crossovera niedawno gościła w naszej redakcji. Otrzymaliśmy auto w wersji N-Design z turbodoładowanym litrowym benzyniakiem i skrzynią manualną.
Niewielki crossover Nissana jest jednym z najbardziej lifestylowych i najbardziej rozpoznawalnych aut w segmencie. Zmiany stylistyczne względem poprzednika widać na pierwszy rzut oka. Styliści Nissana postarali się - auto wygląda zgrabnie i elegancko, a jednocześnie zachowało odważny, nieco awangardowy styl. Najciekawiej wygląda przód auta z ładnymi LED-owymi reflektorami nadającymi mu agresywne spojrzenie. Liczne przetłoczenia nadają sylwetce Juke’a masywności, a lifestylowy charakter podkreślają takie elementy jak dwukolorowe nadwozie (biała perła i czarny dach), czarne obudowy lusterek, nakładki na progi i 19-calowe felgi o bardzo ładnym wzorze.
Wnętrze również zrobiło na nas dobre wrażenie. Zastosowano w nim dobrej jakości materiały i wszystko porządnie spasowano. Juke pomieści bez problemów 4 dorosłe osoby, oczywiście przednie fotele są bardziej komfortowe niż tylna kanapa, ale i pasażerowie siedzący z tyłu nie powinni narzekać na brak miejsca nad głową, czy na nogi. Bagażnik również wypada przyzwoicie. Ma on pojemność 422 litrów, wyposażono go w haczyki na zakupy i podwójną podłogę.
Kokpit nowego Juke’a jest przejrzysty i dość klasyczny. Nie znajdziemy w nim nowoczesnych elektronicznych zegarów tylko tradycyjne analogowe, z wyświetlaczem komputera pomiędzy nimi. W centralnej części deski umieszczono 8-calowy dotykowy ekran systemu multimedialnego, który można obsługiwać również w tradycyjny sposób, gdyż pod nim zamontowano analogowe pokrętła i przyciski pozwalające obsłużyć podstawowe funkcje bez przeklikiwania się przez menu. System multimedialny jest dość łatwy w obsłudze i działa sprawnie, jedynie grafiki są już nieco przestarzałe. Na plus zaliczyć należy możliwość podłączenia telefonu przy pomocy Android Auto lub Apple CarPlay.
Testowany Nissan Juke N-Design został dobrze wyposażony. Na pokładzie znalazły się takie elementy jak podgrzewana przednia szyba i fotele, nawigacja z mapami Europy i bardzo przyjemnie grający system audio firmy Bose z ośmioma głośnikami, w tym dwoma umieszczonymi w zagłówkach przednich siedzeń. Samochód wyposażono też w pakiet obejmujący kamery przednią i 360 stopni (o niezłej jakości obrazu), przednie czujniki parkowania oraz asystenta parkowania. Oczywiście na pokładzie nie zabrakło też systemów bezpieczeństwa w postaci aktywnego tempomatu, system rozpoznawania znaków, ostrzegania przed kolizją, układu hamowania awaryjnego czy monitorowania martwego pola z lampkami ostrzegawczymi w lusterkach.
Pod maską testowego Juke’a znalazł się niewielki, bo litrowy, trzycylindrowy, turbodoładowany silnik benzynowy DIG-T o mocy 114 KM i 200 Nm. Nie jest to demon szybkości, ale pozwala na sprawne przemieszczanie się. Silnik sprzęgnięto z 6-biegową manualną skrzynią biegów (w opcji dostępny jest 7-biegowy automat). Producent podaje przyspieszenie od 0 d0 100 km/h w czasie 10,7 s i prędkość maksymalną na poziomie 180 km/h. Kierowca ma do dyspozycji trzy tryby jazdy – Normal, Eco i Sport. W każdym z trybów charakterystyka jazdy nieco się zmienia. W Eco silnik wydaje się być nieco stłumiony i ospały, natomiast w trybie Sport, reakcja na gaz zdecydowanie się wyostrza, a układ kierowniczy usztywnia. Kabina została dość dobrze wyciszona, więc charakterystycznego odgłosu pracy trzycylindrowca nie słychać zbyt mocno we wnętrzu.
Według danych katalogowych Juke 1.0 DIG-T powinien spalać w cyklu mieszanym od 5,9 do 6,3 litra na 100 kilometrów. Spalanie podczas testu i pokonaniu prawie 700 kilometrów (głównie w cyklu mieszanym) wyszło na poziomie 6,9 l/100km. Jest to nieco wyższy wynik od deklarowanego, ale akceptowalny.
Zawieszenie Nissana Juke miło nas zaskoczyło. Okazało się być sprężyste i przyjemnie zestrojone. Samochód mimo obecności 19-calowych kół dobrze radził sobie z wybieraniem nierówności i pokonywaniem zakrętów. Komfort jazdy był na wysokim poziomie.
Bazowy Juke w wersji Visia z manualną skrzynią biegów kosztuje od 91 770 zł. Testowana odmiana N-Design startuje z pułapu 117 270 zł, natomiast nasz testowy egzemplarz wyceniono na 125 130 zł.
Nissan Juke to ciekawa alternatywa dla szukających niedużego crossovera z nietuzinkowym wnętrzem. Nissan w tej kwestii faktycznie oferuje coś ponadstandardowego. Na uwagę zwraca też fakt, że skrzynię automatyczną można zamówić już do podstawowego silnika 1.0, co w wielu innych modelach koncernu nie jest takie oczywiste. Trochę szkoda, że nie zdecydowano się na wersję LPG, ale w odróżnieniu od kuzynostwa z Renault, w Nissanie 1.0 zastosowano wtrysk bezpośredni, byłaby to więc zbyt droga opcja. Oczywiście cena podstawowego Juke na poziomie prawie 92 tysięcy w porównaniu z Capturem nie wygląda najlepiej, ale tam dostajemy mniej koni mechanicznych. A że kiedyś za podobne kwoty kupowało się auta o numer większe? No cóż, to chyba prędko nie wróci.
Najważniejsze dane techniczne pojazdu: |
Nissan Juke N-Design 1.0 DIG-T 114 6MT |
|
Zespół Napędowy |
Pojemność silnika |
999 cm3 |
Ilość cylindrów / zaworów |
3 / 12 |
|
Moc maksymalna / przy obrotach |
114 KM / 5000 |
|
Moment maksymalny / przy obrotach |
200 Nm / 3000 |
|
Skrzynia biegów / ilość biegów |
manualna / 6 |
|
Napęd / Rodzaj paliwa |
przedni / pb95 |
|
Osiągi |
Sprint 0-100 km/h / V-max (km/h) |
10,7 sek. / 180 km/h |
Zużycie paliwa: mieszane Zużycie paliwa z testu: mieszane* |
5,9-6,3 l/100 km 6,9 l/100 km |
|
Wymiary Nadwozia |
Rozstaw osi |
2636 mm |
Długość |
4210 mm |
|
Szerokość |
1800 mm |
|
Wysokość |
1595 mm |
|
Pojemność bagażnika / pojemność zbiornika paliwa |
422 l / 46 l |
|
Rodzaj nadwozia / masa własna |
SUV / 1318 kg |
|
Emisja CO2 |
142 g/km |
|
Ogumienie |
225/45 R19 |
|
Cena wersji podstawowej |
91 770 zł (1.0 DIG-T 114 KM 6MT Visia) |
|
Cena modelu testowego |
125 130 zł (1.0 DIG-T 114 KM 6MT N-Design + dodatki) |
* Test przeprowadzony w dniach 22-28.03.2022 r. na dystansie 681 km.
Tekst: Piotr Zaleski i Marcin Dziekoński / SA zdjęcia: Agencja10,5
Zdjęcia:
Komentarze: