facebook

Przeczytaj artykuły o wybranej marce

testy aut nowych
testy aut używanych
Testy: Auta nowe » RECENZJA: Renault Megane 1.2 TCe 130 BOSE

RECENZJA: Renault Megane 1.2 TCe 130 BOSE

Kategoria: Testy: Auta nowe|Komentarze: 0|Data: 2014-09-20 10:29:56

Pamiętacie może błękitne Renault Megane 1.2 TCe w wersji BOSE, które testowaliśmy jakieś dwa lata temu? Jeśli nie, to się nie martwcie, bo w nasze ręce wpadła kolejna Meganka. Postanowiliśmy sprawdzić jak przez ten czas zmienił się francuski kompakt i w tym celu przetestowaliśmy egzemplarz w wersji BOSE z silnikiem 1.2 TCe.

Od czasu naszego ostatniego testu Megane, model ten przeszedł kolejny facelifting. Linia nadwozia nie uległa zmianie, tył auta również pozostał bez zmian, to nadal ten sam, od lat dobrze nam znany kształt. Spore różnice znajdziemy jednak w przedniej części auta. Pierwsze co rzuca się w oczy to bardzo duże logo Renault. Z każdym faceliftingiem robi się ono większe i teraz wygląda trochę jakby zostało zdjęte z ciągnika siodłowego Renault Magnum. Jednak po chwili można się do niego przyzwyczaić i zauważyć, że ładnie wpasowuje się w linię nadwozia. No i wszyscy (zarówno kierowcy innych aut i piesi) będą z daleka widzieć jakie auto nadjeżdża.


W porównaniu do poprzedniego modelu, przednie reflektory zostały dość mocno przemodelowane. Zostały spłaszczone i nadano im bardziej agresywny wygląd. Nasza poprzednia testowa Meganka była wyposażona we wspaniale świecące reflektory ksenonowe. Obecny model został ich pozbawiony, ksenonów nie można dokupić nawet w opcji. Szkoda, bo standardowe reflektory, mimo iż są ładne, to świecą przeciętnie.


Ostatnią rzeczą zmienioną w stylistyce zewnętrznej Megane jest umiejscowienie LED-owych świateł do jazdy dziennej. Przed faceliftingiem, były one zamontowane pod reflektorami, obecnie znajdziemy je w dolnej części zderzaka, tuż obok świateł przeciwmgielnych.


Na pierwszy rzut oka wnętrze kompaktowego Renault pozostało bez zmian, lecz po zajęciu miejsca w środku, szybko zorientujemy się że zostało delikatnie odświeżone. Plastiki użyte do wykonania deski rozdzielczej są dobrej jakości - miękkie i przyjemne w dotyku. Ozdobne listwy w kolorze fortepianowej czerni wyglądają elegancko, lecz trudno je utrzymać w czystości – widać na nich każdy najdrobniejszy pyłek i odcisk palca.

 

Ergonomia stoi na bardzo wysokim poziomie. Obsługa panelu klimatyzacji czy systemu multimedialnego jest banalnie prosta, kierowca nie musi wertować wielostronicowej instrukcji by zapoznać się z działaniem poszczególnych przycisków. Wystarczy kilka ruchów joystickiem, czy parę kliknięć na dotykowym ekranie systemu R-Link, by znaleźć interesującą nas funkcję.

 

O działaniu systemu R-Link pisaliśmy już kilkakrotnie, ale należy o nim wspomnieć również w przypadku Megane, gdyż zastąpił on dotychczas stosowany w tym modelu system multimedialny. Dotykowy ekran bardzo szybko reaguje na każdy, nawet najlżejszy dotyk. Menu jest przejrzyste i logicznie ułożone. System oferuje kierowcy szybki dostęp do nawigacji, radia, telefonu poprzez bluetooth,  plików muzycznych z podłączonego iPoda, czy informacji o ekologii i ekonomii jazdy. Ekran bardzo dobrze współpracuje z kamerą cofania. Obraz z niej jest bardzo wyraźny, co znacząco ułatwia zajęcie miejsca parkingowego. Jedyne zastrzeżenie mamy do miejsca zamontowania złącza USB, AUX i karty z mapami nawigacji – umieszczono je w dolnej części deski rozdzielczej, przy dość płytkim cup holderze, w którym łatwo przewracają się kubki czy puszki. Radzimy nie stawiać w nim żadnych napoi, gdyż bardzo szybko możemy zalać wspomniane złącza i pozbawić się nawigacji (dopóki karta i gniazdo nie wyschną – sprawdzone w praktyce).

 

Testowy egzemplarz, podobnie jak ten sprzed dwóch lat, to Megane skonfigurowane w najwyższej wersji wyposażenia BOSE. Aby sprzęt tej amerykańskiej firmy znalazł się na pokładzie auta trzeba wydać 76 450 zł, bo na tyle została wyceniona Meganka w tej wersji. Jednak naszym zdaniem warto dopłacić 1600 zł za pakiet Connct & Go 2, bo w tej cenie system nagłośnienia BOSE zostanie podpięty pod świetnego R-Linka. Aby zostać właścicielem Megane skonfigurowanej tak jak testowy egzemplarz trzeba zapłacić w salonie prawie 86 000 zł.

 

Pod maską pracuje turbodoładowany silnik 1.2 TCe z którego wyciśnięto 130 KM, czyli o 15 KM więcej niż w poprzedniej wersji. Charakterystyka pracy jednostki napędowej jest bardzo przyjemna. Silnik jest cichy, elastyczny i pracuje bardzo kulturalnie.  Megane osiąga „pierwszą setkę” po 9,7 sekundy, niestety nie wiadomo ile zajmuje mu sprint do „drugiej setki”, bo prędkość maksymalna wynosi 190 km/h.

 

Podczas spokojnej jazdy silnik zadowala się około 6 litrami paliwa na każde 100 km. W oszczędzaniu benzyny pomaga dobrze działający system Start & Stop. System wyłączał i włączał silnik prawie niezauważalnie, nie mylił się w korkach i nigdy nie gasił silnika np. podczas powolnego toczenia się, czy parkowania (jak miało to miejsce w przypadku kilku aut konkurentów). Sprawa spalania przedstawia się nieco gorzej podczas dynamicznej jazdy – jednostka napędowa potrafi wtedy zużyć nawet 10 litrów na 100 km.

 

Zawieszenie zestrojono jak to w Renault -  z nastawieniem na komfort. Tym autem nie poszalejemy w zakrętach. Zawieszenie miękko wybiera nierówności, a przy pokonywaniu zakrętów z wyższymi prędkościami ma tendencje do podsterowności i lekkiego bujania na boki. Czasami również tył potrafi delikatnie podskoczyć na poprzecznej nierówności. Żywiołem Megane są gładkie drogi ekspresowe lub autostrady, wtedy jazda nią sprawia najwięcej przyjemności.


Megane zawsze było inne. Nie podążało utartymi ścieżkami i przecierało własne szlaki. Jakie więc jest odświeżone Megane w wersji BOSE? To nadal auto nie poddające się niemieckim, czy japońskim trendom. Ma własny styl, jest wygodne, dobrze wyposażone, a jego cena nie zwala z nóg. Jednym zdaniem – jest nadal bardzo mocnym graczem w segmencie kompaktów.


Plusy i minusy pojazdu:

Plusy:

  • Atrakcyjna stylistyka nadwozia
  • Komfort podróżowania
  • Dobrze działający system Start&Stop
  • Cichy i elastyczny silnik
  • Wygodne fotele i dobra pozycja za kierownicą
  • Ergonomia wnętrza

Minusy:

  • Wysokie spalanie podczas dynamicznej jazdy
  • Złącze USB zamontowane w miejscu podatnym na zalanie
  • Trochę za miękkie zawieszenie
  • Brak ksenonów nawet w opcji i przeciętnie świecące reflektory

Najważniejsze dane techniczne pojazdu:

Renault Megane Energy TCe 130 KM BOSE

Zespół

Napędowy

Pojemność silnika

1197 cm3

Ilość cylindrów / zaworów

4 / 16

Moc maksymalna / przy obrotach

130 KM / 5500

Moment maksymalny / przy obrotach

205 Nm / 2000

Skrzynia biegów / ilość biegów

Manualna / 6

Napęd / Rodzaj paliwa

przedni / Pb95

Osiągi

Sprint 0-100 km/h / V-max (km/h)

9,7 sek. / 190 km/h

Zużycie paliwa: miasto / trasa / mieszane

Zużycie paliwa z testu: miasto / trasa / mieszane*

6,7 / 4,6 / 5,4

8,6 / 6,4 / 7,5

Wymiary

Nadwozia

Rozstaw osi

2641 mm

Długość

4302 mm

Szerokość

2037 mm

Wysokość

1471 mm

Pojemność bagażnika / pojemność zbiornika paliwa

372 l/ 60 l

Rodzaj nadwozia / masa własna

Hatchback / 1250kg

Emisja CO2

124 g/km

Ogumienie

205/50 R17

Cena wersji podstawowej

59 750 zł (Business 1.6 16V 110 KM)

Cena modelu testowego

85 960 zł (BOSE Energy TCe 130 KM + dodatki)

* Test przeprowadzony w dniach 30.04 – 5.05.2014 na dystansie 1400 km.


Tekst: Piotr Zaleski/SA                             zdjęcia: Agencja 10,5

Pozostałe zdjęcia Renault Megane:

Zdjęcia:

Komentarze:

Brak komentarzy
Zaloguj się aby dodawać komentarze