Przeczytaj artykuły o wybranej marce
TEST: Skoda Fabia 1.0 MPI 60 KM LPG Ambition - jazda za grosze
Jaką pojemnością bagażnika może się pochwalić stary król kompaktów Golf IV? Odpowiedź brzmi 330 litrów. A jaką może nowa Fabia, auto klasy B? Również 330 litrów. Nieźle, doczekaliśmy czasów, kiedy klasa B dogoniła niektórymi wymiarami dawne kompakty. To dobrze, bo przeciętny wzrost człowieka zwiększa się z pokolenia na pokolenie. A co jeszcze ciągle wzrasta? Człowiek to pikuś, prawdziwy przykład wzrostu widać przy dystrybutorach, a nie chodzi niestety o ich wysokość, lecz wysokość tego, co pokazują na wyświetlaczach. Dziś w teście przedstawiamy na to potencjalne remedium, coś w sam raz dla tych, którzy chcą jeździć najtaniej: najnowsza Fabia 1.0 MPI z instalacją LPG. Bardzo nas ciekawiło, co potrafi nowa generacja przeboju z Czech w jej podstawowym wydaniu silnikowym. Samo auto wyraźnie urosło, więc gdyby okazało się, że ten motor potrafi nim choć trochę poruszyć, byłaby ciekawa alternatywa dla chcących oszczędzić.
Skoda Fabia Ambition zdjęcia: Agencja 10,5
Stylistyka
Z Fabią jest trochę jak z epokami w sztuce i literaturze. Fascynacje różnymi punktami widzenia zmieniają się cyklicznie miejscami i tak jest również w jej przypadku. Po epoce zaokrąglenia drugiej generacji mamy powrót do surowszej, ostrzejszej linii, przypominającej Fabię I. Zmieniły się też proporcje: w porównaniu z drugą generacją na nadwoziu przysiadł na chwilę słoń, spłaszczając ją i rozgniatając na wszystkie strony, w efekcie trójka jest nieco niższa, ale za to szersza i oferująca większy rozstaw osi. Zabieg spowodował, że Fabię III można odebrać z pewnej perspektywy jako coś aspirującego do kompaktów, nie wysokich, typowo miejskich pojazdów.
Auto jest co prawda do bólu klasyczne w formie i proporcjach, ale umożliwiło to wygospodarowanie niezłej widoczności i miejsca we wnętrzu, a w bagażniku zmieści się w całości -jak wspomniano wcześniej- kufer Golfa IV. Miłośnicy klasyki poczują się jak w domu i będzie to trzeba przyznać dom dość ponadczasowy. Podobać mogą się duże światła i pokaźny grill, a także atrakcyjne światła tylne. Całość jest spójna z aktualną linią modeli Skody, co widać szczególnie po charakterystycznych przetłoczeniach przy tylnych lampach. Oczywiście skrobaczka ukryta w klapie wlewu paliwa jest i czeka na użycie.
Wnętrze
Równie typowy jak skrobaczka we wlewie "bajer" Skody to uchwyt na karty parkingowe przy przedniej szybie. Testowa wersja ma też kieszenie na bokach przednich foteli, idealne na telefon. Bardzo miłym akcentem pomagającym utrzymać czystość jest mały, zamykany "śmietniczek" w kieszeni drzwi bocznych. Minus wnętrza to twardość plastików. Ale żaden to ewenement w klasie B. Z tyłu nie jest też tak przestronnie jak z przodu, ale i tak dwie osoby poczują się tam bardzo dobrze. Nie ma też problemu z miejscem na głowę, chyba że wzrost pasażerów tylnej kanapy będzie mocno ponadprzeciętny. Za to przód oferuje nadto miejsca w każdą stronę. Typowo dla Skody kokpit jest wysoki co pomaga w wygospodarowaniu miejsca na nogi i pozostawia miejsce pojemnym półkom na drobiazgi pod pokrętłami wentylacji i w tunelu środkowym. Jest tam bardzo dużo miejsca. Czytelny, dotykowy panel radia (ma też tradycyjne przyciski) umieszczono bardzo wysoko, co jest plusem. Jeszcze wyżej umieszczono środkowe nawiewy, które przez swój niski i wydłużony zarazem kształt nadają kokpitowi wizualnej dorosłości.
Skoda systematycznie poprawia bolączkę, którą wytykaliśmy od czasu premiery Rapida. Teraz kokpit niemal każdej wersji tego auta ma duża listwę ozdobną imitującą metal, lub polerowaną na czarno i tak też jest w przypadku nowej Fabii. W testowej wersji mamy coś, co bardzo dobrze udaje szczotkowane aluminium. Podstawowa wersja o ile nam wiadomo jest tego elementu pozbawiona, ale postarano się, by faktura plastiku wyróżniała się od reszty. Całkiem nieźle wyglądają fotele a plastiki -mimo twardości- mają przyjemną fakturę i dobre spasowanie. Przełączniki i wskaźniki są typowe dla Skody. Pierwsze podświetlono na biało, drugie na zielono. Wszystko jest czytelne. Radio w testowej wersji jest pozbawione napędu CD, mimo ekranu dotykowego nie ma też nawigacji. Na szczęście są gniazda USB, AUX i SD. W porównaniu ze starszymi modelami poprawiła się obsługa iPodów, chociaż wciąż nie udało się podłączyć najmniejszego modelu Shuffle.
Właściwości jezdne
Fabia potrafi spalić 5 litrów benzyny na sto kilometrów, choć nie uważając można zbliżyć się do sześciu. Tyle że słowo benzyna w tym przypadku nie jest właściwe. Testowa wersja jest bowiem najpopularniejszą w naszym kraju hybrydą: ma fabryczną instalacje LPG, która zasadniczo działa tak samo dobrze jak w Citigo LPG. W pewnych aspektach nawet lepiej: poprawiono wreszcie irytująco zmienne wskazania poziomu gazu na wskaźniku w kabinie. Sam wskaźnik z przyciskiem wygląda też inaczej i lepiej wpasowuje się we wnętrze auta. Ekonomia samochodu w tym momencie jest praktycznie równa tej z Citigo, co oznacza koszt 12-14 złotych za sto kilometrów. Pozostało tylko pytanie o dynamikę.
Zdania w internecie są różne. Niektórzy dziennikarze ćwiczą kreatywność na wymyślaniu metafor o tym jak słabo jeździ ten motor, inni zauważają, że tragedii w żadnym wypadki nie ma. Jesteśmy w zdecydowanie bardziej w drugiej grupie, a tylko trochę w pierwszej. Ciężko za każdym razem powtarzać, że auto typu Fabia 1.0 dla streetracera raczej nie jest, ale da się tym samochodem spokojnie wyjechać w trasę i coś wyprzedzić. Ale: to wszystko na równym. Prześmiewcze metafory należą się przy jeżdżeniu pod górkę. Wtedy motor nagle niemal traci chęć przyspieszania i trzeba czekać, aż wzniesienie się skończy. Góralom takiej charakterystyki nie polecamy. Mieszczuchom z nizin z czystym sumieniem tak, normalna jazda jest możliwa. Co ciekawe, przy prędkości autostradowej w Fabii jest zaskakująco cicho.
Trzeba też Czechów pochwalić za wyeliminowanie ważnej wady: wreszcie 3 cylindrowa jednostka nie wibruje na wolnych obrotach. Słabość doskwierająca większości samochodom z tego typu jednostką została skutecznie wytłumiona. Ciężko też powiedzieć coś złego o zawieszeniu i hamulcach pod warunkiem, że nie mamy ochoty często testować ich granic. Oba elementy pracują pewnie pod małym i średnim obciążeniem, zdaje się że zawieszenie jest sprężyste, a hamulce mocne. I lepiej poza te ramy nie wychodzić. Depcząc hamulec do podłogi można bowiem poczuć niedostatek. Zawieszenie ujawnia podobną cechę, choć to akurat ma dobre strony: Fabia mniej trzęsie na boki niż Octavia, zwłaszcza na szybszej trasie o słabszej nawierzchni.
Jeśli chodzi o LPG, wlew może być schowany w zderzaku, lub przy wlewie paliwa (opcja droższa o 200 zł.). Testowa wersja to przykład drugiego rozwiązania. By zalać gaz, trzeba otworzyć bak i nakręcić na port gazu specjalną nakładkę, umożliwiającą podłączenie dystrybutora LPG. Trwa to kilka sekund i jest ceną za całkowite schowanie wlewu gazu pod klapą wlewu paliwa.
Koszty i wyposażenie
Gama silnikowa Fabii III to jednostki benzynowe 1.0 60 KM, 1.2 TSI 90 KM, 1.2 TSI 110 (również z DSG) i jednostki diesla 1.4 o mocy 90 i 105 KM (słabsza również z DSG). Wersje wyposażenia to Active, Ambition i Style. Najtańsza Fabia 1.0 Active kosztuje 39 380 ale nie ma klimatyzacji i radia. Klimatyzacja jest dostępna w promocyjnej cenie 700 złotych, co daje 40 080 złotych.
Biorąc pod uwagę promocyjną cenę klimatyzacji, poprzeczka wyposażeniowa została ustawiona wysoko. Każda Fabia ma bowiem następujące elementy: ESP z ABS, MSR, ASR, EDL, HBA, TPM, XDS (elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego), hamulec antykolizyjny, poduszki powietrzne czołowe i boczne kierowcy i pasażera z przodu, kurtyny powietrzne, dezaktywację poduszki bezpieczeństwa pasażera z przodu, uchwyty ISOFIX na zewnętrznych miejscach tylnej kanapy wspomaganie kierownicy, regulowaną w dwóch płaszczyznach kolumna kierownicy, centralny zamek, elektrycznie sterowane szyby przednie, elektrycznie sterowane i ogrzewane lusterka zewnętrzne, stalowe obręcze kół 5J x 14", fotel kierowcy z regulacją wysokości i przygotowanie pod radio fabryczne z 4 głośnikami. Jak widać lista jest długa. Dopłata do instalacji gazowej w aktualnej promocji dla silnika 1.0 wynosi 1750 złotych (wlew w zderzaku) lub 200 złotych drożej (wlew przy wlewie paliwa). W sumie wychodzi 42 tysiące złotych, plus radio. Jeśli komuś przeszkadza brak komputera, świateł przeciwmgielnych, czy alufelg, lub wspomnianego radia, wszystko to plus klimatyzacja znajdziemy w wersji Ambition, droższej o 3300 zł. Lepszy silnik (1.2 TSI 90 KM) wymaga dopłaty 2000 zł., ale tu promocji na instalację LPG nie ma.
Diesle występują tylko w droższych wersjach i wymagają inwestycji rzędu 60 tysięcy złotych. Dla wszystkich samochodów bez instalacji LPG można dokupić za złotówkę pakiet darmowych przeglądów ważnych do przebiegu 60 tysięcy kilometrów lub okresu 4 lat. Wartość pakietu Skoda szacuje na 2400 zł. Najlepiej więc opłacają się wersje 1.0 Active z klimatyzacją i LPG lub 1.2 90 KM Ambition z pakietem przeglądów. Obie oferty wydają się być bardzo dobre. Za to diesle są naszym zdaniem za drogie.
Podsumowanie
Fabia III została stworzona jako auto wystarczające na co dzień i takie jest. Bardzo dobra cena wersji podstawowej z promocją na LPG i klimatyzację oznacza, że może to być doskonałe auto na wiele lat. Bagażnik wielkości tego z Golfa IV i funkcjonalne wnętrze zadowoli rodzinę. Silnik 1.0 będzie dobrym wyborem dla osób jeżdżących spokojnie. Demon prędkości to nie jest, ale nie licząc jazdy pod wzniesienie nie zasługuje na negatywne porównania w jakich lubują się niektóre redakcje. Tym bardziej, że przy stałej prędkości jest cichy nawet na trasie i nie ma już drażniących wibracji na biegu jałowym. Auto bryluje w kategorii koszty podróżowania, jest zbudowane prosto, ma długą listę wyposażenia i autoryzowany serwis w niemal każdym mieście. Za swoją cenę, oferuje dużo i można je polecić. Natomiast osobom, którym nie zależy na LPG, a wolą osiągi, proponujemy 1.2 TSI z pakietem przeglądów. Dopłata do tego silnika jest relatywnie nieduża, a oferuje on bardzo dużo. Na koniec podsumowanie mocnych i słabych stron Fabii.
PLUSY
- Duży bagażnik
- przestronność z przodu wzorcowa w klasie
- sporo miejsca z tyłu
- czytelny, ergonomiczny kokpit
- tapicerka wygląda dobrze
- niezła widoczność
- bardzo oszczędny silnik
- akceptowalne osiągi (nie licząc pod górkę)
- rozwinięta sieć serwisowa
- możliwość ukrycia wlewu gazu
- brak wibracji na biegu jałowym
- poprawione wskazanie poziomu LPG w porównaniu ze starszą wersją instalacji
- pojemne przestrzenie na drobiazgi w obrębie tunelu środkowego
- duże, czytelne światła
- ponadczasowa stylistyka
- dobre wyposażenie wersji podstawowej, promocyjne ceny klimatyzacji i LPG
- relatywnie nieduża dopłata do wersji 1.2 TSI
- zamykany "śmietniczek" w kieszeni drzwi bocznych
MINUSY
- stylistyka i kolorystyka zegarów już się opatrzyła
- zawieszenie przy wyższych prędkościach nie tak pewne jak by się zdawało
- hamulce przy pełnym obciążeniu mogłyby działać mocniej
- auto pod górkę przyśpiesza bardzo ociężale
- brak nawigacji, ekran w czerni i bieli
- brak tańszego, zwykłego radia w ofercie
- bardzo drogie diesle
Najważniejsze dane techniczne pojazdu: |
Skoda Fabia Ambition 1.0 MPI 60 KM LPG |
|
Zespół Napędowy |
Pojemność silnika |
999 cm3 |
Ilość cylindrów/zaworów ogółem |
3 / 12 |
|
Moc maksymalna / przy obrotach |
60 KM / 5000 |
|
Moment maksymalny / przy obrotach |
95 Nm / 3000 - 4300 |
|
Skrzynia biegów / ilość biegów |
Manualna / 5 |
|
Napęd / Rodzaj paliwa |
przedni / Pb95 i LPG |
|
Osiągi |
Sprint 0-100 km/h / V-max (km/h) |
15,7 sek. / 160 km/h |
Zużycie paliwa: miasto / trasa / mieszane Zużycie paliwa z testu: miasto / trasa / mieszane* |
5,7 / 4,1 / 4,7 7,0 / 4,6 / 5,7 |
|
Wymiary Nadwozia |
Rozstaw osi |
2470 mm |
Długość |
3992 mm |
|
Szerokość |
1732 mm |
|
Wysokość |
1467 mm |
|
Pojemność bagażnika/pojemność zbiornika paliwa |
330 l/ 45 l |
|
Rodzaj nadwozia / masa własna |
Hatchback / 975kg |
|
Emisja CO2 |
106 g/km |
|
Ogumienie |
185/60 R15 |
|
Cena wersji podstawowej |
39 380 zł (Active 1.0 MPI 60 KM) |
|
Cena modelu testowego |
49 080 zł (Ambition 1.0 MPI 60 KM LPG + dodatki) |
* Test przeprowadzony w dniach 08 – 15.05.2015 na dystansie 1289 km.
Tekst: Marcin Dziekoński / SA zdjęcia: Agencja 10,5
Zdjęcia:
Komentarze: