Przeczytaj artykuły o wybranej marce
PIERWSZA JAZDA: Skoda Citigo po liftingu -relacja z premiery w Pradze
30 czerwca w Pradze odbyła się prezentacja najmniejszego modelu Skody – odświeżonej Citigo. Podczas jazd testowych sprawdziliśmy co zmieniło się w tym lubianym przez nas miejskim aucie.
Z zewnątrz
Do dyspozycji otrzymaliśmy trzydrzwiową Skodę Citigo 1.0 MPI 75 KM w wersji Monte Carlo. Z zewnątrz wersję tą wyróżniają dwa emblematy Monte Carlo oraz naklejki z motywem szachownicy umieszczone na bokach auta oraz na tylnej klapie. A jakie zmiany wizualne objęły odświeżony model? Otóż pierwsze co widać, to zmieniona maska z dużym przetłoczeniem pośrodku. Z przodu również grill i zderzak zostały zmodyfikowane. Grill ma trochę inny kształt, natomiast dolna część zderzaka jest zupełnie przeprojektowana. Światła przeciwmgielne są teraz prostokątne, a nie jak do tej pory okrągłe i zostały wyposażone w funkcję doświetlania zakrętów.
Z tyłu zmiany są mniejsze, ale zauważalne. Klosze tylnych lamp zostały przyciemnione, a pod zderzakiem znajdziemy niewielki dyfuzor. Całe auto urosło, względem poprzedniej wersji długość Citigo wzrosła o 34 mm. Klienci mają do wyboru kilka odświeżonych wzorów felg aluminiowych, a do palety kolorów dołączył efektowny Kiwi Green (intensywny zielony kolor pięknie wygląda i świetnie pasuje do miejskiego autka).
We wnętrzu
Pierwsze co zauważamy po otwarciu drzwi wersji Monte Carlo, to ładne nakładki progowe z logo wersji. Kierownica jest dobrze wyprofilowana, spłaszczona od dołu i obita perforowaną skórą. Skórą obito też gałkę zmiany biegów i dźwignię hamulca ręcznego. Te wszystkie elementy przeszyto czerwoną nicią, która w połączeniu z czerwonym tunelem środkowym i czerwonymi boczkami foteli nadaje wnętrzu delikatnie sportowy charakter.
Względem poprzedniej wersji zmianie uległ zestaw zegarów z prędkościomierzem, obrotomierzem i wskaźnikiem paliwa. Skoda Citigo może być wyposażona w radio Swing z kolorowym wyświetlaczem, sześcioma głośnikami i bluetooth. Za pomocą aplikacji Move&Fun działającej zarówno z Androidem, jak i z IOS mamy dostęp do nawigacji, danych dotyczących jazdy, muzyki i radia.
Jak przystało na Skodę we wnętrzu znajdziemy aż 16 przemyślanych rozwiązań „Simply Clever”, oto niektóre z nich:
- Parasol pod siedzeniem pasażera
- Wyjmowany kosz na odpadki
- Uchwyt na multimedia na konsoli centralnej
- Wyjmowana podwójna podłoga bagażnika
- Uchwyt na bilet lub kartę parkingową przy przedniej szybie
- Składany haczyk na torbę z zakupami
Jazda
Citigo po liftingu nie straciło nic ze swojej zwinności, co udowodniło podczas jazd testowych krętymi i ciasnymi uliczkami praskiego starego miasta. Auto prowadzi się świetnie, choć wersja Monte Carlo wyposażona w sportowe zawieszenie jest dość twarda i potrafi podskoczyć na poprzecznych nierównościach. Widoczność z miejsca kierowcy jest rewelacyjna w każdym kierunku.
Paleta dostępnych silników pozostała bez zmian. Do wyboru mamy trzycylindrowe silniki o mocach 60 i 75 KM. Trzycylindrowy silnik 1.0 MPI 75 KM zamontowany w testowanej Citigo Mone Carlo był wystarczająco dynamiczny do sprawnego poruszania się po mieście, a przy okazji palił niewiele. W poprzednich testach opisywaliśmy, że podczas pracy na biegu jałowym do kabiny przedostawały się dość mocno wyczuwalne wibracje pochodzące z silnika. Przy okazji liftingu kabina pasażerska została lepiej wyciszona i nie przedostają się już do niej żadne wibracje. Brawo Skoda.
Cena
Ceny odświeżonej Skody Citigo startują z poziomu 36 900 zł za trzydrzwiową wersję Ambition z silnikiem 1.0 MPI 60 KM. Wersja pięciodrzwiowa wymaga dopłaty 1500 zł. Ceny wersji Monte Carlo zaczynają się od kwoty 43 400 zł.
Podsumowanie
Drobne zmiany stylistyczne sprawiły, że Citigo nieco wydoroślało. Na szczęście nie straciło nic ze swojego uroku (nowy kolor Kiwi Green dodaje go jeszcze więcej) i nadal pozostało bardzo sympatycznym autkiem.
Tekst: Piotr Zaleski / SA zdjęcia: redakcja
Komentarze: