Przeczytaj artykuły o wybranej marce
Mitsubishi » Prezentacja przedprodukcyjnego Mitsubishi Eclipse Cross
Prezentacja przedprodukcyjnego Mitsubishi Eclipse Cross
Mitsubishi Eclipse Cross -nowy SUV japońskiej marki- zostanie wdrożony do produkcji seryjnej w październiku, a pierwsze egzemplarze pojawią się w naszych salonach w grudniu. To oznacza, że do zapoznania się z tym modelem zostało jeszcze trochę czasu. No chyba że jesteście naszymi czytelnikami, bo jeśli tak, to czasu nie ma zupełnie -zapoznacie się z nim już dzisiaj. Dzięki uprzejmości Mitsubishi Polska mieliśmy bowiem możliwość obejrzenia przedprodukcyjnego egzemplarza tego modelu. Zapraszamy.
Mitsubishi Eclipse Cross na Torze Służewiec
Ostatnie sukcesy najnowszych, niedużych aut SUV takich jak Toyota C-HR czy Peugeot 3008 nie umknęły uwadze Mitsubishi, która ma już na te modele swoją odpowiedź -czyli auto bardziej awangardowe od ASX, zarazem jednak o modnych, dość kompaktowych rozmiarach. Co więcej, postanowiono użyć znanej dobrze nazwy Eclipse, do której dodano jeszcze przydomek Cross, by było wiadomo, że tym razem nazwa zdobić będzie nadwozie SUV-a, nie auta sportowego. Choć akurat dynamiki stylistyce tego auta odmówić nie można. Widać wyraźnie, że postawiono na wyraziste kształty i opadający tył, które mają się podobać klientom zdecydowanym na coś z designerskim "zacięciem", choć nie poszło to aż tak daleko jak w przypadku Toyoty C-HR.
W kokpicie widać pewne podobieństwa do Lexusa NX
Jak wiadomo, Eclipse po angielsku oznacza zaćmienie. Na tym można poprzestać ...z tym że nie można: nazwa ma bowiem drugie dno. Eclipse było imieniem legendarnego konia wyścigowego, który w swoich czasach nie miał sobie równych. Jego osiągi były do tego stopnia absurdalnie dobre, że hodowcy bili się wręcz o jego geny, przez co podobno nawet 80 procent obecnej czołówki koni wyścigowych możę mieć w nim wspólnego przodka. W związku z tą historią postanowiono, że polska prezentacja modelu odbędzie się na warszawskim Torze Służewiec. Dzięki temu Eclipse miał towarzystwo przystające do historii -czyli gorącokrwistych rumaków. Notabene dobrze czasem zobaczyć konie nie mechaniczne.
Opadający tył i zdecydowane linie celują w odważniejszego klienta
Wracając jednak do tych mechanicznych: auto na początek ma być oferowane z silnikiem benzynowym 1.5 i turbodoładowaniem, którego moc przekroczy 160 KM (wtrysk bezpośredni), oraz z unowocześnionym dieslem 2.2. DI-D. Producent zapowiada też użycie inteligentnego napędu 4x4, który ma być sumą bogatych doświadczeń producenta w tym zakresie, a także zaawansowanego zawieszenia. Na wyposażeniu pojawi się przezierny HUD i nowy system multimedialny ze sterowaniem panelem dotykowym. Projektanci chwalą się też, że fotele auta mają być najwygodniejsze w klasie. To dobra informacja, sportowy koń powinien mieć idealne siodło.
Silnik diesla
Pozostaje teraz poczekać na seryjne egzemplarze tego modelu i przekonać się jak jeżdżą. Na razie -ponieważ auto z prezentacji było mocno przedprodukcyjne- nie mieliśmy możliwości przejechania się nim. Jednak z całą pewnością możliwość ta z czasem się pojawi. Będziemy też mogli wtedy skomentować ostateczny cennik.
Tekst: MD Fot. Redakcja
Brak komentarzy
Zaloguj się aby dodawać komentarze
Komentarze: